Jak znaleźć swoją niszę? Porady dla młodych przedsiębiorców

„Jeśli coś jest do wszystkiego, jest do niczego”. Powiedzenie to często spotyka się w kontekście przeładowanego zbędnymi funkcjami sprzętu domowego, ale znajduje ono zastosowanie także w innych dziedzinach życia. W ostatnich latach na rynku możemy obserwować lawinowo rosnącą liczbę nowych mikroprzedsiębiorstw, a wydaje się, że wraz z wprowadzeniem „Ulgi na start” i „małego Zusu” proces ten nabierze jeszcze więcej mocy. Jak przebić się przez oferty konkurencji i dotrzeć do klientów, którzy z Tobą zostaną?

Dlaczego działalność niszowa jest skuteczna?

By wyróżnić się spośród 50 czy 100 przedsiębiorstw, oferujących dokładnie tę samą usługę, trzeba nie lada pomysłowości. Konieczność kreatywnej promocji na rynku, gdzie kreatywna promocja jest uniwersalnie stosowanym narzędziem, wiąże się ze wzrostem nakładów na pozycjonowanie i optymalizację strony, a nawet potrzebą zatrudnienia agencji interaktywnej. Oczywiście, pomoc specjalistów na starcie z jednoosobową działalnością gospodarczą niewątpliwie przyspieszy moment, w którym zobaczymy upragnione przychody.

Jednak niewiele nowych firm dysponuje budżetem niezbędnym, by na szeroką skalą prowadzić tego rodzaju działania. Dlatego poszukiwanie własnej niszy na rynku jest dobrą receptą na powodzenie w biznesie. Jednoosobowa działalność gospodarcza dobrze opisana w Kapitalni.org, w ramach której pozyskujemy klientów z wąskiej grupy, oferując im za to produkt idealnie dopasowany do ich potrzeb, ma szanse przetrwać tam, gdzie upadną przedsiębiorstwa nastawione na uniwersalność.

Target group – podstawa sprzedaży niszowej

Nawet osobom, które na marketingu znają się wyłącznie pobieżnie, nieobca jest z pewnością koncepcja grupy docelowej. Grupę tę spajają wspólne cechy, zainteresowania, zmartwienia i potrzeby, na które przedsiębiorca stara się odpowiedzieć swoją ofertą. Innymi słowy – właściwie dobrana grupa docelowa to nasi potencjalni klienci. Jak to wykorzystać umiejętnie, działając w obrębie niewielkiej niszy?

Podstawową kwestią będzie pamiętanie o tym, że produkt powinien zostać zaprezentowany głównie tym grupom, gdzie możemy liczyć na konwersję, czyli zamówienie bądź zakup. Jeśli zajmujemy się wytwarzaniem ekologicznych zabawek edukacyjnych dla dzieci, można się spodziewać, że ze względu na użyte materiały i dokładną kontrolę ich bezpieczeństwa nie będą one należały do najtańszych. Naszym zadaniem jest znalezienie w obrębie niszy takiej grupy, która będzie skłonna za nie zapłacić mimo to.

W takiej sytuacji nie kierujmy oferty do społeczności skupionej wokół idei samowystarczalności i DIY (Do It Yourself) – takie osoby dążą raczej do minimalizowania zakupów, ucząc się, jak większość rzeczy wytworzyć samodzielnie. Ale już grupa mieszkających w mieście młodych matek, zainteresowanych ekologią i nowoczesnymi trendami w wychowaniu dzieci, będzie strzałem w dziesiątkę.